środa, 24 sierpnia 2011

Witam !

Dzisiaj krótko o tym co u mnie.
W sobotę byłam na świetnym dwudziestoleciu firmy a zarazem urodzinach szefa mojego taty. Była to zamknięta impreza na około 400 osób. Wystąpił  Marcin Daniec
oraz
Teatr Studio Buffo z Nataszą Urbańską
 
Na szczęście zajęłam dobre miejsce w pierwszym rzędzie ;D
Do domu wróciłam około 2.
W niedzielę byłam na obiedzie u babci a wieczorem na imprezie. Było naprawdę genialnie i zostałam do końca. Poznałam sporo nowych ludzi i wybawiłam się za wszystkie czasy. O trzeciej się skończyło więc poszłam odprowadzić Ankę. Więc spać położyłam się przed 4.
W poniedziałek nie miałam siły już na nic.
We worek z dziewczynami wpadłyśmy na pomysł, że trzeba zacząć w końcu  biegać. Więc za pierwszym razem pobiegłyśmy ok. 3 km co było błędem, którego skutki odczułam dziś.
A dziś dotrzymałyśmy słowa i biegałyśmy. Później odbijało nam i zrobiłyśmy kolejne kilometry ale tym razem rowerami. Nie ma co trzeba schudnąć!
No to tak krótko xD

Korzystajmy z tego ostatniego tygodnia, który nam został! ;D

a jak wam mijają ostatnie beztroskie dni?

7 komentarzy:

  1. a to fajnie miałas :)
    zapraszam do mnie, będzie mi miło jak wpadniesz :D

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie się popsuła pogoda, więc nie mam jak korzystać :( .

    OdpowiedzUsuń
  3. jak na złość pod koniec, wakacje dopiero się rozkręcają ://

    OdpowiedzUsuń
  4. o której biegasz?

    OdpowiedzUsuń
  5. Poszalałaś sobie! ;) Zapraszam do mnie - odmiana bloga ;> Zapraszam również do polubienia mojej strony na facebooku ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. późnym wieczorem gdy nie jest już tak gorąco.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za komentarz ;) pytania? uwagi? napisz: paulinaw95@interia.pl
OBSERWUJESZ = JA OBSERWUJĘ ;)