Z jednej strony jestem dumna, a z drugiej zła na siebie.
Wczoraj podjęłam tą decyzję żeby w końcu ruszyć cztery liter. Teraz już bez wymówek 'za dużo śniegu', 'za zimno'.
Stwierdzam, że mam lepszą kondycję niż jesienią, a to pewnie zawdzięczam ćwiczeniom w domciu :)
W piątek byłam na 18 i mam zdjęcie, za które moja miłość życia zabiłaby mnie więc zakryłam śliczna twarz :*
Biegacie już? :D
Biegamy! :D Dobrze, że nie szukasz już wymówek. Wymówki są dla słabych ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie biegam ponieważ nienawidzę tego robić, ale za to Ćwiczenia w domu jak najbardziej praktykuję;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Hej, pewnie, że obserwujemy!:) Masz świetnego bloga, motywującego do działania i bycia szczupłą <3
OdpowiedzUsuńjournalist-girl.blogspot.com
ja dopiero zaczne biegać :)
OdpowiedzUsuńBiegamy:) Na szczęście pogoda sprzyja :)
OdpowiedzUsuńja jeżdżę na rowerze:D
OdpowiedzUsuńNie biegam, ale zacznę! Wezmę przykład z Ciebie i ZACZNĘ! :D Piękna jesteś. :)
OdpowiedzUsuńja już wyczekiwałam pogodę, w której mogłabym pobiegać a że już ona nadeszła, to dzisiaj idę ^^
OdpowiedzUsuńładnie wyszłaś na zdjęciu :)
Zaczęłam wczoraj :D Nowe, wygodne buty i jest dobrze :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej swoją śliczną twarz pokazałaś :)
OdpowiedzUsuńW takim razie pogratuluję też motywacji :)
Ja dziś zaczęłam bieganie, pierwsze 20 minut zaliczone :)
OdpowiedzUsuńJa wolę robić brzuszki ewentualnie biegać ale na bieżni xdd
OdpowiedzUsuńJasne ja już obserwuję teraz ty ;p
ja już 3 biegi mam za sobą :D
OdpowiedzUsuńmożemy obserwować, już :>
OdpowiedzUsuńTwoje porady to balsam na duszę, trzeba się w końcu wziąć za siebie!
Super! Ja obserwuję już od bardzo dawna, także czekam na Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
mam w planach zacząć, ale nie wiem co z tego wyjdzie. :D
OdpowiedzUsuńBieganie nie jest chyba moją mocną stroną :D
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogę biegać, ale za to 3mam kciuki za Ciebie:D ślicznie razem wyglądacie mimo tej czarne kropki hehehe:>
OdpowiedzUsuńja miałam zacząć dziś ale ulewa mi przeszkodziła, mam nadzieję że jutro ruszę tyłek;p
OdpowiedzUsuńNie biegam, ale zacznę:)
OdpowiedzUsuńhttp://ffashioniinspirationn.blogspot.com/
ja juz obserwuje xd
OdpowiedzUsuńAle Ty jesteś śliczna :*
OdpowiedzUsuńJa do biegania nie mogę się przekonać wolę ćwiczyć w domu ;-)
OdpowiedzUsuńAle trzymam za Ciebie kciuki.
Obserwuję
http://kasiakoniakowska.blogspot.com/
Właśnie dziś zaczęłam biegać :D
OdpowiedzUsuńFajny blog :)
OdpowiedzUsuńJa juz obserwuje :)
no ja jak na razie biegać nie mogę :P
OdpowiedzUsuńale juz po..... biorę sie za siebie:)
ja sobie o tym bieganiu mówię już od dość dawna, ale dalej się jakoś zebrać nie mogę. ; <
OdpowiedzUsuńwww.no-more-surprises.blogspot.com
gratuluję! ja jak narazie to biegam w domu na bieżni, ale sporadycznie, muszę w końcu zacząć bardziej regularnie. :) i może też na dworku..:D
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcie:)
+ pewnie, że możemy obserwować. Ja już cię dodałam. I zapraszam do mnie:)
Jasne! Obserwujmy :) FAjna tematyka bloga, ja już :
OdpowiedzUsuństylbycia.blogspot.com
Ja też biegam;p
OdpowiedzUsuńwszyscy biegają, chyba i ja zacznę ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia
OdpowiedzUsuńfajny blog
obserwuje ;d
ja też muszę ruszyć swoje 4 litery, ech :)
OdpowiedzUsuńTwój blog aż mnie motywuje za wzięcie się w końcu za siebie ! ;D ;*
OdpowiedzUsuńtak! ja biegałam... ale później spadł śnieg i przestałam :D
OdpowiedzUsuńBiegam codziennie na treningach :)
OdpowiedzUsuńPewnie że możemy obserwować ;D
http://mikilove47582.blogspot.com/
ja też już powoli przymierzam się do biegania ;) Miejmy nadzieję, że to i mój środowy tenis zadbają o moją sylwetkę w bikini ;)
OdpowiedzUsuńbiegamy biegamy! 30 min co 2 dni na początek :)
OdpowiedzUsuń