piątek, 31 maja 2013

Moje nowe życie

Ten blog daje mi dużo radości. Dziękuję Wam za wsparcie ♥
Nie wiem czy bym wytrwała gdybym tu nie pisała. Z Waszych blogów zyskuję wiele cennych informacji.

Kiedyś moje odżywianie było dziwne, naprawdę nie wiem jak to się stało, że tak źle się odżywiałam. Jadłam praktycznie same niezdrowe produkty - prawie wszystko to słodycze.

Nie wyobrażam sobie jak mój dzień mógł tak wyglądać:
- brak śniadania
- w szkole batonik/drożdżówka
- obiad w domu
- pełno czekoladek, lodów, słodyczy
- wypijałam nawet nie litr wody (czasem pół)
Mimo, że jadałam mało to i tak waga stała/tyłam...

Wreszcie zrozumiałam jakie błędy popełniam i nadszedł czas zmian, ale znowu nie było tak  łatwo. Ile to ja już razy zabierałam się za to żeby jeść inaczej.. trwało to kilka dni i powrót do starych nawyków..

Teraz jestem w takim miejscu i wiem, że nie wrócę do starych nawyków. Bywają dni, w których muszę zjeść coś słodkiego i czasem jem, bo nie mogę ciągle się katować i trzeba mieć trochę przyjemności :)



Tez próbujecie żyć lepiej?

45 komentarzy:

  1. Staram się coraz bardziej zwracać uwagę na to co jem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tak! Nawet założyłam specjalnego bloga, gdzie będę notować moje osiągnięcia :) Twój blog jest w tym wypadku bardzo pomocny ^^
    Słodycze są po to, by je jeść! Nie można odmawiać sobie drobnych przyjemności, bo prędzej czy później będziemy chciały nadrobić "czas męki, diety i wyrzeczeń", co oczywiście skutkuje utyciem. Ja wręcz nie wyobrażam sobie żebym przez dłuższy czas nie jadła czekolady, czy jakiegoś ciastka :) Wszystko jest dla ludzi. Należy natomiast zachować umiar.

    OdpowiedzUsuń
  3. Obserwuję, świetny blog.
    Jak chcesz możesz zaobserwować mojego bloga:
    natallerozalle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, ale nie jest łatwo. Zwłaszcza, że nie akceptuję siebie. :(

    fashionbyvera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. ja codziennie staram sie żyć od nowa, ale chęć zjedzenia słodyczy mnie przerasta :/

    OdpowiedzUsuń
  6. probuje i tak pol na pół mi wychodzi;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Owszem próbuję , mimo potknięć staram się nie poddawać. Właśnie prowadzenie bloga i czytanie innych bardzo mnie inspiruje i motywuje . POzdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Staram się, ale nie należy to do najłatwiejszych zadań ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Każdy z nas ma chwile słabości ale ważne żeby trwać w swoim postanowieniu:)

    Jesteśmy z Tobą:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też :) i powiem Ci że całkiem dobrze mi to wychodzi i jestem z siebie zadowolona. Mam nadzieję że już na stałe zostaną mi te zdrowe nawyki :)
    Ty też dasz radę jeżeli tylko będziesz miała silną wolę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja się 'nie katuje'. Jem to na co przyjdzie mi ochota, ale jeśli widzę, że jest to coś nie zdrowego-jem to w mniejszych ilościach. :)
    Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  12. Dokładnie, ja również z każdego bloga dowiaduję się wielu nowych informacji, które pomagają mi dbać o siebie :) To motywujące!

    OdpowiedzUsuń
  13. Staram się chociaż nie zawsze to wychodzi.zaraz jednak lato i z pewnością będę miała więcej czasu żeby wziąć się za siebie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Polecam program "Wiem co jem". Dzięki niemu dużo się nauczyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jem słodycze, ale staram sie z umiarem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mi też prowadzenie bloga sprawia radość super post i ogulnie fajny blog Obserwujemy?
    zapraszam do mnie do komentowania i obserwowania ,dopiero zaczynam

    hania-blog-day.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. trzeba walczyć ze swoimi słabościami :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Taak:D jedzenie zdrowo nie zawsze wychodzi ;D ale no cóż ćwiczenia robię jak najlepiej ;)
    Zapraszam do mnie, obserwuje Cie ;*
    http://camilla-camilla97.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie jest wcale tak łatwo przetrwać bez słodyczy :C Ja nie jem codziennie słodyczy tylko co kilka dni zależy czy idę do sklepu albo jest w domu jakiś batonik lub czekolada XD Staram się dobrze odżywiać ale czasami mi to nie wychodzi :D
    majtynak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Też żyję zdrowiej.Kiedyś odżywiałam się bardzo źle i nie wyobrażam sobie,jak teraz mogłabym znów powrócić do mojej wcześniejszej diety(czyt.słodycze,lody,chipsy codziennie).
    mika-me.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. U mnie wciąż na planach się kończy.. -.-

    OdpowiedzUsuń
  22. I pomyśleć, że kiedyś też nie jadałam śniadań, ale czekolady pochłaniałam całe mnóstwo : ) Teraz mój plan to pić wodę! Z każdym dniem wychodzi lepiej. : D

    OdpowiedzUsuń
  23. No chciałabym, ale jakoś mi to nie wychodzi ._.

    Chociaż zacznę w wakacje trochę biegać, żeby poprawić kondycję. :D

    OdpowiedzUsuń
  24. każdy dzień to walka ze swoimi słabościami, czasami jest lepiej, a czasami gorzej.. ale grunt to się nie poddawać i nie wracać do złych nawyków :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie powiem, że moje życie kiedyś wyglądalo tak samo, ale dość podobnie :) teraz jest inaczej i jest mi z tym bardzo bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  26. ja tak samo kiedyś tyle słodyczy jadłam a teraz mi wystarcza, że zjem od czasu do czasu jakieś małe ciastko ;3

    OdpowiedzUsuń
  27. mimo, że się nie odcudzam i nie muszę dbać mocno o sylwetkę, to staram się jeść zdrowo:) robię to dla dobra całego organizmu:) I staram się pić duuużo wody, tak jak napisałaś pół litra to jest nic;(

    OdpowiedzUsuń
  28. Próbujemy, ale nie zawsze się udaje :(
    To Ty nas motywujesz do pracy, to my dziękujemy ^^

    OdpowiedzUsuń
  29. kochana,ja odchudzam się od 10 kwietnia,to już prawie 2 miesiące,a 8 kg za mną :)
    a u mnie nowy wiosenny makijaż, zapraszam! :) http://pear-up.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. twój blog mnie motywuje :)
    każdemu może zdarzyć się chwila słabości ale trzeba wytrwać do końca:)
    http://ffashioniinspirationn.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Dzieki Twojemu blogu i Tobie mam motywacje do tych ćwiczeń, jestem gruba,ale zaczynam znowu ćwiczyć. Ćwiczyłam i widziałam zm kiany ,ale znowu zaprzestałam od dzisiaj znowu zaczynam ; )
    Pamiętasz jak pytałam o ćwiczenia na nogi? ; ) Bardzo dziękuje a powiedz mi to naprawde działa zgubie z nóg? ^^ mam jeszcze jedno pytanie. Jakieś cwiczenia na ''boczki'' strasznie idzie mi w boczki ale to jest rodzinne hehe. A i trzecie. Jest jakies inne stosowniejsze ćwiczenie by miec mega super płaski brzuszek? :D Na odpowiedz czekam na moim blogu ^^ albo na '' dominika_wolodzko@wp.pl '' ; ) Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  32. Próbuje.... robię brzuszki :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Staram się, ale niestety nie należę do osób bardzo wytrwałych, i czasem sobie zepsuję to na co już zapracowałam... Blog bardzo fajny, obserwuję :)

    madzik-madzikk.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  34. Great blog!!!

    May be we can follow each other..

    beingbeautifulandpretty.com

    OdpowiedzUsuń
  35. Great blog!!!

    May be we can follow each other..

    beingbeautifulandpretty.com

    OdpowiedzUsuń
  36. ja bardzo bym chciała ograniczyć słodycze, ale chyba mam jakiś nałóg, chciałabym zmienić mój nawyk.

    OdpowiedzUsuń
  37. a ja dzieki tobie czerpie mnsotwo fajnych informacji :))

    OdpowiedzUsuń
  38. ja próbuje !!! ;d i zapraszam do obserwacji mojego bloga ;d

    OdpowiedzUsuń
  39. Jejku wspaniały post <3

    Wspaniały blog. Bardzo ciekawe notatki i ogólnie MEGA!

    Zapraszam do mnie. Oczywiście obserwuję :D

    OdpowiedzUsuń
  40. Co prawda ja mam szybką przemiane materii, ale niestety z wiekiem człowiekowi łatwiej o kilogramy. Rok temu zaczełam dbac o linię, na początku nie rozumiałam czemu prawie nie jem, a nie chudnę itd. Ale odkryłam swoje blędy ;-) Ćwiczę, odżywiam się inaczej (oczywiście nie mam typowwej diety, bo bym zwariowała:D).
    dziękuje za komentarz. jasne,że możemy zaobserwować:) ja już;) daj znać jak zaobserwujesz;*
    www.sandicious.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  41. Moje życie zmienia się z dnia na dzień staram się żeby na leprze;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ja podobnie jak Ty - miałam wiele podejść (krótkietrwałe, ale zazwyczaj drastyczne) i ozywaiłam się równie źle... Czasami nie chce mi się w to wierzyć i nie wiem, kto w końcu wcisnął mi jjakiś guziczek w głowie, że nie tknę tego już... Ale to dobrze;) Moje życie się zmieniło na lepsze!

    OdpowiedzUsuń
  43. Informuję cię, że blog NatalleRozalle z przykrych przyczyn zmienił nazwę
    na: natalinarozalina.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  44. Dokładnie jak tym miałam tylko jeszcze jadłam na stołówce i później drugi obiad w domu :/ Masakra jakaś. Ale na szczęście dziś jest inaczej :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za komentarz ;) pytania? uwagi? napisz: paulinaw95@interia.pl
OBSERWUJESZ = JA OBSERWUJĘ ;)